Walki w Azowstalu. Zełenski: Ukraina potrzebuje swoich bohaterów żywych
Ubiegłej nocy z zakładów Azowstal w Mariupolu ewakuowano 53 ciężko rannych żołnierzy, którzy trafili do szpitali w okupowanym Nowoazowska. Kolejnych 211 żołnierzy wywieziono do okupowanej Oleniwki, skąd mają trafić korytarzem humanitarnym na terytorium Ukrainy, w ramach wymiany jeńców.
Jak podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, obecnie trwają działania, które mają doprowadzić do uratowania pozostałych osób przebywających w zakładach w Mariupolu.
Zełenski o ewakuacji z Azowstalu
– To był trudny dzień – mówił w w swoim nocnym wystąpieniu prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując sytuację w Mariupolu.
Jak tłumaczył polityk, dzięki pracy ukraińskich służb, zespołu negocjacyjnego i Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, Ukraina stara się uratować wszystkie osoby przebywające w fabryce.
– Wśród nich są osoby ciężko ranne, które w tej chwili otrzymują pomoc medyczną. Podkreślam: Ukraina potrzebuje swoich ukraińskich bohaterów żywych. To jest nasza zasada. Myślę, że rozumie to każdy uczciwy człowiek – przekazał Zełenski.
Obrońcy Azowstalu stali się już symbolem niezłomności i odwagi. Mimo trudnych warunków, zdecydowali się na walkę do samego końca.
Wojna Putina i kryzys migracyjny
Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i doprowadził do ogromnego kryzysu migracyjnego – z Ukrainy uciekło za granicę ponad 6 mln ludzi, z czego najwięcej (3,3 mln) do Polski.
Putin wysłał wojska na Ukrainę 24 lutego w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Moskwa nazywa swoje działania "specjalną operacją wojskową" i domaga się od rządu w Kijowie "denazyfikacji i demilitaryzacji" Ukrainy. Używanie w tym kontekście słów "wojna" lub "inwazja" zostało w Rosji zakazane przez Roskomnadzor – państwowy regulator mediów i internetu.